2021/02/12

Covid i mnie dopadł

 Hej. Mam ten przeklęty Covid. Mój mąż też i moja mama. Jest marnie. Miałam tyle planów pisarskich i już od tygodnia nie mam sił na nic. Nie wiadomo kiedy to się skończy. I powiem tak, jeżeli ktokolwiek kiedykolwiek powie mi, że covid nie istnieje lub to jest zwykła grypa, to zrobię mu z dupy jesień średniowiecza. Bycie chorym na to cholerstwo jeszcze przy wysokiej, wyniszczającej gorączce i siadającej psychice, to nie jest nic miłego. Chrońcie się. My nie wiemy gdzie się kto z nas zaraził, kiedy. Trzymajcie się.

Ps. dopóki nie wyzdrowieję,blog i wszystko schodzi u mnie na dalszy plan.

2021/02/07

Przepraszam

Od dzisiaj miałam wstawiać piąty tom (chyba to był piąty) serii W cieniu ludzi, ale nie mam do tego głowy. Jestem chora. Leżę w łóżku, z gorączką, kaszlem. Mam nadzieję, że to tylko coś ala grypa. Tak powiedziała lekarka. Mój mąż chory, mama chora. Blog to ostatnie o czym na razie myślę. Nie mam sił szukać w plikach tego tekstu w wersji doc itd. Także przepraszam i trzymajcie się cieplutko. :)